Kiev 88 jest kolejną modyfikacją
radzieckiej kopii Hasselblada, produkowanej przez zakład Arsenal w
Kijowie. Związek Radziecki nie po raz pierwszy wykonał kopię sprawdzonej
i cenionej konstrukcji. Warto choćby wspomnieć Zorki i FEDy czyli
wierne kopie Leici, Kievy - kopia Contaxa czy też Komsomolca - kopia
Voigtlandera Brilanta. Pierwsza wersja tej kopii nosiła dwie nazwy:
Zenith 80 na eksport i Salut na rynek wewnętrzny. Pierwsza modyfikacja
zmieniła nazwę na Kiev 80 i Salut S. Później zrezygnowano z nazwy Salut,
a wersje eksportowe i na rynek wewnętrzny różniły się czcionką użytą w
nazwie (na rynek wewnętrzny nazwę pisano cyrylicą). Oczywiście różnice
polegały nie tylko na szyldzie. Wersje eksportowe były wykonane znacznie
lepiej. Kolejną modyfikacją był Kiev 88. Wszystkie modyfikacje (aż do
połowy lat dziewięćdziesiątych) były głównie kosmetyczne. Mechanizm
pozostał ten sam, wraz ze wszystkimi wadami. Dopiero wersja Kiev 88 CM
miała wprowadzone poważniejsze zmiany. Przede wszystkim wymieniono
roletki migawki, zamieniając tytanową blachę falistą na tkaninę
gumowaną. Zmieniono również mocowanie obiektywów na bagnet Pentacona
Six. Pozwoliło to na stosowanie znacznie bardziej cenionych obiektywów
produkcji Zeissa. Aparat produkowany był do 2009 roku, ostatnio jako
ARAX 88 CM. Wśród użytkowników budził mieszane uczucia, od zachwytu do
nienawiści. No cóż, tak jest z każdym aparatem. Pewne jest to, że w
czasach PRL-u stanowił namiastkę profesjonalizmu za w miarę przystępną
cenę. Jednak serwisowanie w przypadku awarii było bardzo kłopotliwe.
Oprócz Kieva posiadam również Zenitha 80, który przeleżał uszkodzony w
szafie u mnie w pracy ponad 30 lat, ponieważ w Rzeszowie oraz w Krakowie
nikt nie chciał się podjąć w tych czasach naprawy, a do innych serwisów
nie udało się dotrzeć.
Mój
Kiev wyprodukowany został w 1988 roku. Właściwie kupiłem jego korpus
jako uszkodzony (nie synchronizował czasów, a obie roletki przelatywały
jednocześnie) z przeznaczeniem na części zamienne do wspomnianego
Zenitha 80. Po zdjęciu osłon wewnątrz korpusu mechanizm zaczął pracować
prawidłowo i nawet nieźle trzyma czasy (ktoś "zaglądał" do środka i źle
zmontował osłony). Ponieważ Zenitha udało się naprawić bez konieczności
wymiany części (przeskoczyło sprzęgło jednokierunkowe przy naciągu,
wystarczyło je prawidłowo ustawić), zdecydowałem się na uzupełnienie
Kieva o kasety, kominek i obiektyw. Ponieważ nadeszła wiosna, więc w
najbliższym czasie założę film i przypomnę sobie pracę ze średnim
formatem (klisze już czekają w lodówce).
Z zamontowanym pryzmatem w miejsce kominka
Cały "arsenał" - Kiev 88, Zenith 80, zestaw do makrofotografii, uchwyt pistoletowy
oraz dwa obiektywy: Mir i Tair (na drugim zdjęciu dodatkowo rezerwowy korpus)
Rezerwowy korpus wyprodukowano w 1995 roku już na Ukrainie. Niestety jakością trochę odbiega od starszego, wyprodukowanego w 1988 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz