wtorek, 18 sierpnia 2020

Remont Globiki - część 5.

 Składam całość. Po złożeniu i dopasowaniu mechanizmu podnoszenia na statywie, przyszedł czas na montaż aparatu. Jest to kwestia przykręcenia ławy oraz zamocowania do niej aparatu. Remont tak dużego aparatu w blokowej piwnicy to było duże wyzwanie, ale się udało. Może nie jest to remont idealny, ale przynajmniej ze zmęczonego wraku powstał sprawny aparat, ze "szlachetną patyną":-) i niejedno będzie można nim zrobić.

poniedziałek, 17 sierpnia 2020

Remont Globiki - część 4.

 Montuję statyw. Kółka zastępcze zamontowane, ale na wszelki wypadek zostawiłem oryginalne otwory. Jeżeli kiedyś zdobędę oryginalne kółka, to będzie łatwiej wymienić.

Zastępcze kółko

Remont Globiki - część 3.

 Po remoncie głowicy aparatu przyszedł czas na statyw. I tu niestety nie było zbyt dobrze. Niewłaściwe przechowywanie spowodowało częściowe rozklejenia struktury. Miałem do wyboru całkowite rozklejenie statywu, co mogło się skończyć zniszczeniem elementów, lub pokleić te fragmenty, które się rozeszły. Druga opcja jest bardziej kłopotliwa i pracochłonna (nie wystarczy zalać klejem, trzeba wkleić wąskie kliny), lecz jednocześnie bezpieczniejsza. 

Klin wklejony w miejscu rozejścia się elementów statywu

Ciąg dalszy remontu Globiki - część 2.

 Dalszy ciąg remontu Globiki. Po rozmontowaniu głowicy aparatu i wyremontowaniu migawki i ścianki tylnej na format 6x9, przyszedł czas na resztę. Właściwie głowica aparatu jest w niezłym stanie, wystarczyło tylko wyczyścić prowadnice i odkurzyć miech. Miech w świetnym stanie, bez zagnieceń i przetarć, czego się najbardziej obawiałem. Druga tylna ścianka, z matówką 13x18 cm właściwie nie wymagała żadnych napraw, wystarczyło ją wyczyścić.


Głowica aparatu