Mój Pentacon Six, przedstawiony już wcześniej, posiada sporo wyposażenia dodatkowego. W zakupionym zestawie, oprócz standardowego kominka i Biometara znalazły się również dwa pryzmaty pentagonalne, w tym jeden z pomiarem światła, wizjer kątowy, mieszek do makrofotografii, pierścienie pośrednie, oraz trzy dodatkowe obiektywy: Flektogon 50, Sonar 180 i Pentacon 300.
Opcjonalny pryzmat pentagonalny bez funkcji pomiaru światła, zamontowany na aparacie
Do pryzmatu można było zamontować wizjer kątowy z korekcją wady wzroku
Aparat z pryzmatem i wizjerem kątowym- świetny podczas robienia zdjęć tuż nad ziemią
Inny rodzaj opcjonalnego pryzmatu, z możliwością pomiaru światła przez obiektyw
Cały zestaw
Związek Radziecki, jako kraj przodujący w tamtych latach we wszystkich dziedzinach, również musiał mieć tego typu lustrzankę. Zakład Arsenal w Kijowie produkował podobny aparat w dwóch wersjach: Kiev 60 i Kiev 6C. Różniły się one wyłącznie tym, że 60-ka miała spust migawki z prawej strony, a 6C z lewej. Mocowanie obiektywów było zgodne z systemem Pentacona, więc nie dziwne, że wielu posiadaczy Pentacona Sixa z pełnym wyposażeniem, po awarii sprzęgła przesuwu kliszy, wymieniało ten delikatny korpus na bardziej odpornego Kieva. Na poniższych zdjęciach cały zestaw Pentacona Sixa uzupełniłem o mojego Kieva 6C.
Do roku 2009 produkowane były Kievy 60 pod nazwą ARAX 60 oraz Kiewy 88CM (kopia Hasselblada 500) pod nazwą ARAX 88CM. Być może w Kijowie do dziś produkują te aparaty, ale ja nic o tym nie wiem.
Z ostatniej chwili: w Kijowie nie produkują już aparatów. Trochę szkoda, ale podobno można wysłać do modyfikacji starsze wersje Kieva 60, 6C, 80 i 88. W ofercie mają natomiast nadal niektóre obiektywy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz